Archive for September, 2010

W końcu. Po wielu latach posuchy, nadeszły nowe Wormsy, i to w 2D! Po dość “niefortunnym” eksperymencie z wersją w trzech wymiarach, Team 17 postanowiło wrócić do starego, sprawdzonego sposobu tworzenia dobrych gier, czyli w dwóch wymiarach. Ale czy nowy produkt jest dobry? Zapraszam do lektury.

16 lat temu, gdy na Ziemi chodziły dinozaury, a ludzie ekscytowali się Doomem, studio deweloperskie Team 17 wydało niesamowity hit. A mianowicie grę Worms. Później wychodziły dodatki, sequele i inne mutacje. Jednak tak naprawdę idea pozostała taka sama. Od czasów Worms 2, tak naprawdę to seria pozostała praktycznie taka sama. Dodawano nową broń i gadżety, jednak sama gra nie zmieniała się. Czy tak samo jest z Reloaded?

Worms Reloaded

Po części, owszem. Team 17 zdecydowało nie zmieniać rozgrywki, no bo też i po co. Ktoś, kto ma dość sprawdzonej formuł Worms, nie kupiłby zapewne najnowszej odsłony. Grafika za to, uległa drastycznemu ulepszeniu. Twórcy chwalą się, że teraz gra jest HD. Widać to po wspaniale zrobionych tłach, czy detalach na naszych robakach. W dalszym ciągu istnieje kampania z mnóstwem misji, lecz dodatkowo dodano kilka ciekawych trybów, jak na przykład Body Count – jest to swojego rodzaju survival. Oczywiście, nie zrezygnowali z multiplayera, bo to byłby strzał w stopę (ze strzelby).  Jednak najpierw opiszę pokrótce kampanię.

W kampanii mamy 30 podstawowych misji i 5 dodatkowych. Po wykonaniu każdej, dostajemy pewną ilość pieniędzy, za które możemy kupić wspomniane dodatkowe misje, kapelusze, nagrobki i inne cuda. Niestety, misje są dość schematyczne, jeśli dobrze pamiętam to około 25 misji polega na zabiciu wszystkich wrogów, reszta zaś to wyścig czy zagadki. Jest to o tyle problemem, że komputer po prostu oszukuje. Z bazooki trafia dość rzadko, jednak jeśli dostanie w łapy granat, to na 99,9% procenta dostaniemy nim. Tak, nawet gdy jesteśmy schowani. Gdy któryś raz z kolei przegramy przez takie triki, trudno nie ciskać “krzywymi”. Czasem nawet są problemy z umiejscowieniem robali. Zdarzyło mi się, że nie mogłem przejść misji bo wrogie robale były w złym miejscu.

Worms Reloaded

Multiplayer jest podzielony na grę sieciową, oraz lokalną. Dzięki temu, możemy grać maksymalnie we czterech przy jednym komputerze. Multiplayer sieciowy bowiem, jest tragiczny. Owszem, jest mnóstwo trybów, ale znalezienie jakiegokolwiek serwera czasami graniczy z cudem. Jak to możliwe, że gra, która znajduje się na pierwszym miejscu bestsellerów, nie miała żadnych graczy? Poza tym, gdy chcemy stworzyć swoje lobby, czasami jest to niemożliwe, ponieważ gra przy próbie stworzenia lobby próbuje nas połączyć z jakimkolwiek już istniejącym, a jeśli nie znajdzie, dopiero wtedy łaskawie stworzymy własny pokój. Uff. Ale i to nie gwarantuje, że zagramy. Gra lubi się wysypywać przy ładowaniu, lub wyrzucać graczy z komunikatem, że sesja się zakończyła. Trzeba jednak przyznać, że jak już zadziała to zabawa jest przednia.

Do rozwałki możemy przystąpić używając jednej z bardzo wielu broni. Powracają starzy przyjaciele, jak strzelba czy latająca owca. Dodano kilka nowych zabawek, jak magnesy czy burze potrafiące wskrzeszać martwe robale. Zadymę można robić na jednej z istniejących map, lub wygenerować swoją. Nowością w tej kwestii są plansze pionowe.

Powoli zbliżamy się do odpowiedzi na pytanie – czy warto? Ja osobiście powiem, że zakupu nie żałuję. Mimo tego, iż gra jest zabugowana jak diabli, lubi się wysypywać przy multiplayerze i źle działa na najnowszych komputerach. Przecież to Worms, na które czekały rzesze fanów. Powrót do starej, dwuwymiarowej formuły, która przecież gwarantowała niesamowitą grywalność. Worms Reloaded to gra bardzo dobra, jednak MUSI zostać dopracowana. Pomimo wydania dwóch patchy, wiele się nie poprawiło. Z czystym sumieniem gry jednak polecić nie mogę. Ale nakłaniam do wypróbowania darmowego dema, które znajduje się na Steam.

Plusy:
-Worms w 2D!
-grywalność
-humor
-mnóstwo map i broni
-grafika
-sporo trybów

Minusy:
-bugi, bugi, bugi
-AI oszukuje
-źle działa na nowych konfiguracjach

Ocena: 8/10

Comments No Comments »

Rano można było dotrzeć do wiadomości, stwierdzającej że BF 1943 został w końcu wydany na PC. Jak się teraz okazuje, jest to niestety nieprawda.

Wszystko przez błąd w sklepie internetowym EA Store. Jak się okazuje, wersja na PC nie jest jeszcze gotowa. EA przeprasza, lecz nie podaje żadnej informacji kiedy, i czy w ogóle, ta gra się pojawi na komputerach osobistych. Teraz tylko pytanie: czy ktoś jest jeszcze tym zainteresowany? Przecież wyszło Bad Company 2, które przewyższa 1943 pod każdym względem.

Battlefield 1943 to tak jakby “odświeżona” wersja BF 1942, jednak występują w niej tylko mapy z Pacyfiku. Grafika oraz silnik fizyczny uległy oczywiście zmianie, jednak rozgrywka wiele się nie zmieniła.

Comments No Comments »

Najnowsza odsłona legendarnej (nie ostatnio) serii, przechodzi w tryb free to play. Prawie. Jednakże po kolei.

Niedawno miała miejsce premiera tej gry. Pierwotnie wypuszczono wersję free to play, lecz miała ona formę bardzo ograniczonego dema – kilka wyścigów, i maksymalnie 6 poziom doświadczenia. Lecz, jak wieść niesie, nie będzie do dłużej problemem. EA zdecydowało się bowiem, na zabieg zniesienia jakichkolwiek ograniczeń z darmowej wersji gry. Teraz, nawet gdy nie zapłacimy ani grosza, dostajemy pełne możliwości. No, może nie do końca, ponieważ mikropłatności zostaną.

Need for Speed World

Poprzednio, ci co chcieli grać dalej po wyczerpaniu limitów z dema, mogli zakupić starter pack za 50 zł. A teraz, ponieważ już każdy ma pełną grę za darmo, posiadacze starter packa dostaną 7-dniowe kody na dodatkowe samochody. Wspaniale. No, ale darowanemu itd.

Gra została szczerze mówiąc zmasakrowana przez prasę – oceny rzędu 5/10 to standard. Mimo wszystko, za darmo to szkoda nie spróbować.

Comments No Comments »

Niemożliwe staje się możliwe. Po upadku studia 3D Realms, projektem zajął się Gearbox. Według informacji płynących od nich, mają zamiar wydać DNF w 2011 roku. Czyżby w końcu gra-legenda miała ujrzeć światło dzienne?

A nawet jeśli, to czy po 13 latach ciągłego hype’u, ludzie wciąż będą zainteresowani? Gracze na pewno postawili grze bardzo wysokie wymagania, więc nie wiemy czy DNF je spełni.

Comments No Comments »

Wracamy po dość poważnej awarii, mamy nadzieję że szybko nadrobimy zaległości!

Comments No Comments »